Wyjazd do Hiszpanii będzie prawdziwą szkołą życia!

Starałem się pokazywać sto procent, tego co potrafię w każdym spotkaniu – mówi jeden obecnie z największych talentów w piłce ręcznej Patryk Wasiak, który w przyszłym sezonie będzie grał w hiszpańskiej lidze ASOBAL w barwach ABANCA Ademar Leon.

Na Mistrzostwach Świata zabrakło wam trochę szczęścia, a wynik byłby dużo lepszy..

Taki niestety jest sport. Grupa była taka, jaka była i trzeba było się z tym pogodzić. Zespoły z Chorwacji i Francji były w naszym zasięgu, ale zabrakło nam, gdzieś małych detali które doprowadziłyby nas do zwycięstwa w tych spotkaniach i do lepszego finalnego wyniku.

O jakich detalach mówisz?

Gra pod presją przy wyrównanym wyniku, błędy własne, zarówno w meczu z Francją jak i Chorwacją byliśmy o 2/3% gorsi w tych aspektach od rywali, co niestety odbiło się na wyniku na koniec obu spotkań.

Nie wydaje Ci się, że zabrakło wam trochę odwagi sportowej?

Możliwe, nawet z perspektywy czasu ciężko mi powiedzieć co zadecydowało, że nie znaleźliśmy się w najlepszej 8, ale na pewno wyciągniemy z tego turnieju wnioski. Dla rocznika 2002 była to ostatnia przygoda z młodzieżową reprezentacją, ale było nas paru młodszych zawodników, dla których imprezą docelową są Mistrzostwa Świata rozgrywane w Polsce w 2025 roku. Zebraliśmy cenne doświadczenie, które przeniesiemy do kadry 2004 i postaramy się nie popełnić tych błędów które popełniliśmy w tym roku.

Szybko mogliście poprawić sobie humor, wygrywając Puchar Prezydenta IHF, to zbudowało was mentalnie na przyszłość?

Puchar Prezydenta był dla nas pocieszeniem. Przed Mistrzostwami postawiliśmy sobie cel jakim była walka w najlepszą ósemkę, niestety po ostatnim meczu grupowym musieliśmy szybko zmienić nastawienie, i skupić się na walce o ten puchar. Byliśmy w momencie w którym wiedzieliśmy, że  nic więcej nie osiągniemy, niż 17 miejsce, i ten puchar był dodatkową motywacja dla nas. To pokazało ,że dojrzeliśmy szybko jako zespół, który potrafi podnieść się po porażce.

Który moment sezonu był najtrudniejszy? Zmagania ligowe, czy jednak występy w kadrze?

Zdecydowanie występy w kadrze. W lidze mamy dużo więcej czasu na regeneracja i przygotowanie się do danego przeciwnika. Czas przed Mistrzostwami Świata był bardzo wymagający ,ponieważ nie było dużej przerwy od rozgrywek ligowych, przez co zmęczenie było znacznie odczuwalne.

Ostatni sezon dał Ci jeszcze większej pewności siebie? Bo przez większość sezonu czy to w klubie, czy kadrze byłeś jednym słowem w formie..

Zdecydowanie tak. Starałem się pokazywać 100 procent, tego co potrafię w każdym spotkaniu. Oczywiście nie udawało mi się to w każdym meczu, ale starałem się nie schodzić poniżej jakiegoś poziomu. Na pewno to był główny czynnik przez który zainteresował się mną klub z 1 ligi hiszpańskiej, z którym udało mi się podpisać kontrakt na sezon 2023/2024.

Zmiana otoczenia i przejście do solidnej ligi spowoduję u Ciebie dodatkowy bodziec w drodze po następne marzenia?

Z pewnością. Wyjazd do Hiszpanii traktuje jako kolejny bardzo ważny etap kariery. W pewnym stopniu podejmuje ryzyko, bo będzie to dla mnie poważna szkoła życia, pod względem sportowym i prywatnym, i już teraz wiem ,że łatwo nie będzie. Ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że mam taką okazję, którą mało kto w moim wieku może otrzymać i postaram się ją wykorzystać w pełni.

Zaczynasz myśleć powoli o dorosłej reprezentacji? W jakich aspektach musisz się poprawić, aby się w niej znaleźć?

Chyba każdy młody chłopak nie zależnie od dyscypliny marzy o występach dla pierwszej reprezentacji. Aby tam wystąpić muszę poprawić fizyczność. Zdarzyło mi się być powoływanym na zgrupowania kadry seniorów i różnica jest kolosalna.  Wydaje mi się, że głównym aspektem, który pomoże mi się przebić do pierwszej reprezentacji będzie ogranie się w dobrej lidze, gra przeciwko zawodnikom klasy światowej. Mam nadzieję, że jak najszybciej zagram w jednej drużynie z takimi zawodnikami jak Arek Moryto, Michał Olejniczak czy też Szymon Sićko.

Twój tata, także był reprezentantem kraju. Dużo rozmawiacie o piłce ręcznej na co dzień?

Powiedziałbym nawet ,że prawie ciągle rozmawiamy o piłce ręcznej. Zawsze jak leci jakiś mecz to razem go oglądamy i dużo o nim dyskutujemy. Mama próbowała wprowadzić zakaz rozmowy o piłce ręcznej przy posiłkach, ale to się jej nie udało (śmiech). Przez 4 lata był moim dyrektorem w szkole Mistrzostwa Sportowego w Kielcach, a nawet przez rok trenerem, więc ciężko nam było nie rozmawiać o handballu.

Czy w polskim handballu ciężko jest się wybić na „szerokie wody”, a skauting nie jest na najwyższym poziomie..

Niestety skauting w Polsce nie jest na wysokim poziomie, to jest temat o którym często rozmawialiśmy w drużynie w klubie, czy też reprezentacji. Dzięki Szkołom Mistrzostwa Sportowego dużo chłopaków poznajdywało kluby, bo nie ma co ukrywać, ale SMSy są na celowniku trenerów Superligi czy też ligi Centralnej. Na pewno nam jako młodym zawodnikom, ciężko jest się przebić do poważnej piłki ręcznej.

Duża ilość zawodników piłki ręcznej jest już użytkownikami platformy LevelPro – aplikacja może znacząco poprawić aspekt wizerunkowy młodych zawodników?

Wydaje mi się, że LevelPro to świetna inicjatywa, z pewnością pomocna dla klubów,trenerów i co najważniejsze zawodników. Jeszcze nie spotkałem się z taka platformą, która łączy trenerów, zawodników i skautów w płaszczyźnie czysto sportowej. Cieszę się ,że jestem częścią LevelPro i trzymam kciuki za dalszy rozwój tej platformy!

Zobacz profil Patryka na LevelPRO [TUTAJ]