Chciałabym, aby akrobatyka sportowa była sportem olimpijskim!

Ja osobiście zaczęłabym od podstawy promocji tego sportu w mediach, zdobyciu sponsorów strategicznych w klubach sportowych oraz dużej promocji każdych organizowanych zawodów – mówi Agnieszka Wnuk, mistrzyni Polski wraz ze swoim zespołem w Akrobatyce Sportowej.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z akrobatyką?

Moja przygoda z akrobatyką zaczęła się, gdy miałam 10 lat. Jest to dosyć późno jak na akrobatykę, lecz szybko nauczyłam się różnych salt czy przejść. Szybko rozwijałam się i uczyłam nowych rzeczy.

Kto zaszczepił w Tobie bakcyla właśnie do tej dyscypliny?

Próbowałam wielu sportów w których się odnajdywałam, lecz nie każdy odpowiadał mi w 100%. Akrobatykę odnalazłam przez filmiki na youtubie i od razu zakochałam się w tym sporcie. Rodzice bez zastanowienia zapisali mnie na pierwsze zajęcia w Rzeszowie.

Co takiego  wyjątkowego jest w tym sporcie, że tak Ciebie wciągnął, rozkochał?

W akrobatyce bardzo podoba mi się to że trzeba w niej dotrzeć do perfekcji, nasze układy musza być bezbłędne, by otrzymać jak najwyższe noty i miejsca. Podoba mi się praca w zespole, gdzie możemy się razem napędzać i motywować. Najbardziej uwielbiam nasze błyszczące stroje, które dodają Nam charyzmy oraz wdzięku.

Akrobatyka to bardziej sport indywidualny, niż drużynowy? Pomimo, że trenujecie i występujecie w zespołach..

Zależy pod jakim względem. Na pewno cała robota opiera się na tym, że tworzymy razem różne piramidy które składają się np. z trzech osób, lecz ważna jest również kwestia indywidualna, gdzie musimy umieć różne przejścia, skoki itp. Kwestia indywidualna również jest ważna pod względem ćwiczeń siłowych czy rozciągania.

Jak wygląda Twoja współpraca z Igą Klesyk i Martyną Szewczyk? Często macie różnice zdań?

Oczywiście, jak każda ma swoje zdanie to bywa różnie, lecz zawsze staramy się dojść do porozumienia i ustalenia różnych kwestii.

Dziś, gdyby nie akrobatyka to?

Zdecydowanie taniec jest moja drugą pasją, w której czuje że bym się odnalazła.

W Polsce jest „trudno” trenować sporty gimnastyczne, szczególnie jeżeli popatrzymy, także na aspekty organizacyjne?

Tak dokładnie, głównie chodzi o to, ze jest to sport mało popularny przez co nie ma tylu sponsorów,  co chociażby w piłce nożnej czy siatkówce. Niestety cześć kosztów musimy ponosić sami. Lecz mam nadzieję w przyszłości się to zmieni.

Ile razy w tygodniu trenujesz, ze swoim zespołem?

Sześć razy w tygodniu, prawie po trzy godziny.

Czy uważasz, że akrobatyka sportowa może pójść do przodu pod względem sportowym i organizacyjnym jedynie, gdy stanie się dyscypliną olimpijską?

Na pewno by to pomogło, jeśli chodzi o promocje akrobatyki. Ja osobiście  zaczęłaby od podstawy promocji tego sportu w mediach, zdobyciu sponsorów strategicznych w klubach sportowych oraz dużej promocji każdych organizowanych zawodów.

Platforma LevelPro może pozwolić zawodnikom z twojego „sportu” na wyreklamowanie się?

Cieszę się ze taka platforma powstała i mam nadzieje, że pozwoli ona na pokazanie się nie tylko nowym odbiorcom, ale również sponsorom dzięki czemu będziemy mogły reklamować Akrobatykę Sportową gdzie tylko się da.

Masz na swoim koncie Mistrzostwo Polski seniorek,  satysfakcja była podwójna? Bo takiego koloru krążka w swojej kolekcji juniorskiej nie miałaś..

Oczywiście, Mistrzostwa Polski Seniorów to najważniejsza impreza w naszym sporcie. Na swoim koncie mam na razie dwa medale w seniorce, lecz walczę dalej i zrobię wszystko, by trzeci medal był znów złoty.

Zobacz profil Agnieszki na LevelPRO [TUTAJ]